Samodzielność, czyli zachowanie, które pomaga nam w codziennym życiu nie tylko w podstawowych czynnościach. To też możliwość podejmowania własnych decyzji w życiu prywatnym i zawodowym. To budowanie swojej przyszłości w oparciu o umiejętność dokonywania wyboru, nie oczekując, że ktoś coś za nas zrobi.
W pewnym wieku Maluszek zaczyna chcieć tę samodzielność wcielać w życie. Chcesz go nakarmić, radośnie krzyczy „Ja sam!”. Ubieracie się na spacer „Ja sam!”. Wyprowadzacie psa na smyczy „Ja sam!”. Wkładasz naczynia do zmywarki „Ja chcę, ja!”. Wycierasz kurze „Ja chcę!” Świetnie! To najlepszy moment, aby zacząć uczyć Twoje Maleństwo samodzielnych czynności, za które z pewnością podziękuje Ci w dorosłym życiu.
Zwłaszcza jeśli wychowujesz chłopca, nie wyręczaj go we wszystkim! Wręcz mu miotłę w dłonie i pokaż jak wsypać proszek do pralki. Niech powrzuca zabawki do pojemnika na zabawki lub założy nowy komplet pościeli. Pozwól mu sobie pomóc w przygotowaniu posiłku. Angażuj też Tatę. Za takie działania podziękuję Ci kiedyś nie tylko dziecko, ale też partnerka syna.
Sprawdź produkty w sklepie jukki.pl
Kosz na zabawki, dwustronny, in garden pink
Dwustronny kosz na zabawki we wzorze in garden pink
Kosz na zabawki, dwustronny, szare gwiazdki
Dwustronny kosz na zabawki we wzorze w szare gwiazdki
Wyręczanie Malucha, bo zrobi to „nie tak” lub „źle” to pierwszy krok do wychowania niezdary. Jeśli dodatkowo będziesz go utwierdzać, że decyzje, które podejmuje, są niesłuszne i nie będzie chciał w efekcie robić nic.
Tak, jak musisz pozwolić dorosłemu dziecku opuścić dom rodzinny, tak samo musisz pozwolić mu ubrać kilkadziesiąt razy sweterek na lewą stronę, czy krzywo posłać łóżeczko. Jeśli na wszystko będziesz reagować sceptycznie lub wykonywać wszystko zamiast dziecka, nie przyniesie to żadnych, ale to żadnych pozytywnych skutków. Wykształcisz w nim tylko i wyłącznie syndrom bezradności, który towarzyszyć mu będzie jak cień w szkole, pracy i związkach.
Dzieci uczą się wszystkiego od…matki. Obserwują jej zachowanie, wyczuwają emocje i nastawienie. Co ciekawe chłoną te wszystkie zależności znacznie bardziej niż od Ojca. Jeśli będziesz je stale krytykować, przyjmie postawę wycofaną i będzie myślało, że jest do niczego. To przełoży się na działanie w szkole. Gdy dziecko będzie miało wykonać jakieś zadanie, od razu ułoży sobie w głowie, że nawet, jeśli mu się uda, to i tak nie będzie to nic warte. A w momencie, gdy napotka jakąś trudność, nie podejmie działania, bo uzna je za bezzasadne. Dziecko obawia się porażki, bo nie chce być oceniane, odrzucone, czy poniżone. Wie, że nieważne co zrobi i tak nie osiągnie sukcesu. Dlatego woli nie robić nic, niż narazić się na krytykę.
Dlatego, gdy teraz tulisz w ramionach swoje Maleństwo zawinięte w rożek niemowlęcy, już teraz pomyśl, jaką chcesz zapewnić mu przyszłość. Kiedy za około dwa latka zacznie manifestować swoje „ja sam”, zwyczajnie daj mu tę szansę i nie wychowuj niezaradnego życiowo człowieka. Pamiętaj, że nie wychowujesz dziecka dla siebie, a dla innych.
Sprawdź produkty w sklepie jukki.pl
Rożek niemowlęcy - Very Morning i velvet w kolorze szarym
Rożek niemowlęcy z kolekcji Very Morning z szarym velvetem
Rożek niemowlęcy bawełniany - Eclipse
Rożek niemowlęcy bawełniany we wzorze Eclipse